Tekst piosenki: Mała Wojna Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Aniołowie jeśli tylko są Kryją się w metalowych bunkrach Takie listy szybko drą Chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro Paru kumpli już tam jest Mówią, że krzyżyk piecze w usta Nauczeni nie bać się Tylko coś nie pozwala usnąć Zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi Lady Pank (1983) Covery: Marcin Januszkiewicz (2017) Płyty: Lady Pank (LP, 1983), Akustycznie: Mała wojna (CD, 1995), Besta besta (CD, 2002), Gwiazdy polskiej muzyki lat 80. Lady Pank (CD, 2007) Ciekawostki: Piosenka zajęła 3. miejsce w Telewizyjnej Liście Przebojów w lutym, 2. w marcu, 6. w kwietniu i 10. w maju 1983 r. Koncert w Sopocie z okazji 20-lecia istnienia , a za razem poświęcony także powołaniu do życia kanału telewizyjnego MTV Classic.Setlista:1. Zamki na piasku - . U "maxima" w gdyniZnów cię widział ktośSypał zielonymiMahoniowy gośćBoney m. zagrałoKelner zgiął się wpółPotem odjechałoZłote bmwTańcz głupia, tańczSwoim życiem się baw !Wprost na spotkanie ognia leć !Tańcz głupia, tańczWielki bal sobie spraw !To wszystko, co dziś możesz mieć...Sama tego chciałaś...Pewnie coś był wartZapłacony ciałemKolorowy slajdTańcz głupia, tańcz...Czasem tak dla hecyLubię patrzeć jakCoraz bliżej świecyRuda krąży ćmaTańcz głupia, tańcz...Tańcz głupia, tańcz...Tańcz głupia, tańcz !Tańcz głupia, tańcz !Tańcz głupia, tańcz !Tańcz głupia, tańcz ! Aniołowie jeśli tylko sąKryją się w metalowych bunkrachTakie listy szybko drąChcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutroParu kumpli już tam jestMówią, że krzyżyk piecze w ustaNauczeni nie bać sięTylko coś nie pozwala usnąćZawsze iść - rozkaz, który mam we krwiMałą wojnę w sobie miećZ każdym z was walczyć do utraty tchuI bez słówMogę zwalić ciebie z nógWrogu mój, co wykrzywiasz ustaNie przepraszaj, tylko wstańNigdy już nie zobaczysz lustraLudzie są po to, żeby żyć i tańczyćLudzie są po to, żeby mogli walczyćLudzie są i nie będą nigdy lepsiLudzie sąTacy sąKtoś zapłacił za twój bólZa szampana łykOd tej chwili będziesz mójNie, nie odwracaj sięPatrz mi w oczy, patrz!O!Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyćLudzie są po to, żeby mogli walczyćLudzie są i nie będą nigdy lepsiLudzie sąO!Ludzie są po to, żeby żyć i tanczyćLudzie są po to, żeby mogli walczyćLudzie są i nie będą nigdy lepsiLudzie są Nie będą nigdy lepsiLudzie są Nie będą nigdy lepsiLudzie sąNie będą, nieNie będą, nieNie będą, nieNie Tekst piosenki: Aniołowie jeśli tylko są Kryją się w metalowych bunkrach Takie listy szybko drą Chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro Paru kumpli już tam jest Mówią, że krzyżyk piecze w usta Nauczeni nie bać się Tylko coś nie pozwala usnąć Zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi Małą wojnę w sobie mieć Z każdym z was walczyć do utraty tchu I bez słów... Mogę zwalić ciebie z nóg Wrogu mój, co wykrzywiasz usta Nie przepraszaj, tylko wstań Nigdy już nie zobaczysz lustra Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć Ludzie są po to, żeby mogli walczyć Ludzie są i nie będą nigdy lepsi Ludzie są... Tacy są... Ktoś zapłacił za twój ból Za szampana łyk Od tej chwili będziesz mój Nie, nie odwracaj się Patrz mi w oczy, patrz! O! Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć Ludzie są po to, żeby mogli walczyć Ludzie są i nie będą nigdy lepsi Ludzie są... O! Ludzie są po to, żeby żyć i tanczyć Ludzie są po to, żeby mogli walczyć Ludzie są i nie będą nigdy lepsi Ludzie są... Nie będą nigdy lepsi Ludzie są... Nie będą nigdy lepsi Ludzie są... Nie będą, nie Nie będą, nie Nie będą, nie Nie... Tłumaczenie: Angels, if they just exist, hidden in their metal bunkers, they tear the letters right on sight, Want me today, want to see me tomorrow! And my buddies are already there, They say, the cross burns their lips, Taught, not to be afraid, Only something doesn't let you sleep... "Carry on!" - a command in my blood, Little war, it's inside of me, And with all of you, fight to the last breath! And no words... I can knock you to the ground, My enemy... you twist your lips, Don't be sorry, just get up, You'll never look into the mirror again! Chorus: 3x To live and dance that's they are for, People to fight their exist, People are, but they will never become better ones! People are... That's the way they are... You were paid for your pain, For the gulp of champagne, You are mine from this moment, Don't turn away! Look me into my eyes, look!!! Chorus: 3x To live and dance that's they are for, People to fight their exist, People are, but they will never become better ones! People are... ...never become better ones! People are... ...never become better ones! ...never become better ones! Nooooo! Witam serdecznie, kolejne top 10, tym razem moich ulubionych piosenek zespołu Lady Pank. Przyjąłem takie zasady jakie obowiązywały przy okazji prezentacji Budki Suflera. Również wybrałem po jednym utworze z różnych płyt. Nie uwzględniałem, poza jednym wyjątkiem, piosenek śpiewanych przez Borysewicza. Zachęcam do pisania w komentarzach waszych własnych topek piosenek zespołu Lady Pank! Pokrywa się ona z tymi utworami, które wymieniłem? Jakie piosenki Panków uważacie za niedoceniane? Poniżej, jak zwyczajowo, szybki skrót tej toplisty, jeżeli nie macie czasu na czytanie, a chcecie tylko wiedzieć jakie piosenki tego zespołu uwielbiam. 10 Miejsce. Sztuka latania: Piosenka z czasów albumu "LP 3", jednak oryginalnie ukazała się tylko na singlu. A szkoda, bo to byłby jeden z najjaśniejszych punktów z tej niezbyt udanej trzeciej płyty Panków. Jest dosyć metaforyczny tekst, można go interpretować na kilka sposobów. Słyszałem takie opinie, że to jest piosenka o samobójstwie, ale nie jestem co do tego przekonany – raczej to wiersz o przekraczaniu własnych granic, dorastaniu, o marzeniach, które w starciu z szarą rzeczywistością jednak ostatecznie przegrywają. 9 Miejsce. Marchewkowe Pole: Ukazało się ono na pierwszej części soundtracku do kreskówki "O dwóch takich co ukradli księżyc" (Ciekawostka: Borysewicz podkładał głos jednej z postaci). Podobnie jak ta piosenka, cały album utrzymany jest w ciekawych, nieco odrealnionych klimatach. W połączeniu z lekko psychodelicznym tekstem Andrzeja Mogielnickiego otrzymujemy bardzo fajną piosenkę (słowa do drugiej części albumu napisał Jacek Cygan, uważam że poecie nie udało się powtórzyć tego fajnego klimatu z pierwszej płyty). 8 Miejsce. Minus 10 w Rio: Jak się okazuje, to pierwszy nagrany utwór, gdzie pojawia się głos Panasewicza. Śpiewa tam refren, zwrotki dalej należą do Jana Bo. Minus 10 w Rio różni się nieco od późniejszych piosenek, zagrany nerwowo, można powiedzieć że punkowo :) tekst opowiada o ludziach zamkniętych w domu bez klamek (łatwo się domyśleć, że tak naprawdę chodzi o życie w państwie socjalistycznym). Piosenek z "Lady Pank" lubię naprawdę sporo. Gdybym sam siebie nie ograniczył powyższymi zasadami, które wcześniej ustaliłem, na pewno zapełniłbym listę mnóstwem piosenek. Na obecną chwilę z debiutu najbardziej podoba mi się Fabryka małp, piosenka o przemocy. Wybrałem ją również dlatego, że tytuł i treść kojarzy mi się trochę z naszym parlamentem :) 6 Miejsce. Stacja Warszawa: Jeden z moich ulubionych, "wielkich hitów" Lady Pank. To metaforyczny utwór o dwóch obliczach, bardziej socjologicznym, i bardziej miłosnym. Warszawa ukazana jest jako nie tylko ogromne, pełne anonimowych ludzi miasto, lecz również jako bariera między parą ludzi, która zniknie dopiero wtedy, kiedy obie strony uświadomią sobie, iż się kochają. 5 Miejsce. Nie chcę litości: Piąte miejsce trafia do utworu, dla odmiany zupełnie zapomnianego i niedocenianego. Cała płyta "Międzyzdroje" (bardzo fajny album swoją drogą!) wypełniona jest tekstami Panasewicza i zdaje się, że inspiracją do ich napisania był jakiś jego nieudany związek. Widać to również w Nie chcę litości, który jest piosenką dosyć depresyjną i widać, jak bardzo bohatera słów zabolało to rozstanie. Na końcu pojawia się partia smyczków, na koncertach zastąpiona przez solo Borysewicza. 4 Miejsce. Znowu pada deszcz: Kolejny rozpoznawalny hit, z płyty może nie tak udanej jak dwie poprzednie ("NaNa" i "Międzyzdroje"), aczkolwiek zawierającej kilka jasnych punktów. W wersjach koncertowych intro i końcowa partia zostały nieco wydłużone, tekst zaś jest typowy dla Panasa – może nie najlepszy literacko i warsztatowo, jednakże napisany "z sercem". Znowu dzieło Jana i Janusza. Łączy się z nim dosyć ciekawa historia. Otóż, podobno, zostało zainspirowane prawdziwą relacją, która wytworzyła się podczas gdy wokalista przebywał w Ameryce (ponoć nawet mają razem dziecko). Nic, dziwnego że cała piosenka wypadała rewelacyjnie! Jest znakomicie zagrana, ma fajną, romantyczną atmosferę – bohaterów tego tekstu łączy namiętnie, wręcz wyczuwalne uczucie, bardzo dobrze ukazane przez Panasa. 2 Miejsce. Zawsze tam gdzie Ty: Drugie miejsce trafia do słynnej ballady z płyty o tym samym tytule. Chociaż tekst nie jest bardzo ambitny i opowiada o tym, co tysiące takich utworów przed nim. Ma jednak to dzieło niesamowity klimat i muzykę. Szczególnie dobrze wypada na koncertach, gdyż płytowa wstawka na gitarze, pojawiająca się na końcu, została zamieniona w długą elektryczną solówkę. Na szczycie podium niezmiennie, odkąd tylko zacząłem słuchać Lady Pank, piosenka Mała wojna. Ballada, która doskonale nadaje się do grania akustycznego, chociaż w oryginalnej wersji przeważają elektryki. Oczywiście wszystkie wersje brzmią tak samo genialnie, szczególnie pod koniec, bo to jedna z tych piosenek, w których z czasem trwania napięcie rośnie. Zaskoczeniem dla mnie było to, że tekst napisał Zbigniew Hołdys. Dotychczas jego pisarstwo kojarzyłem z niezbyt ambitnej twórczości typu "Ale w koło jest wesoło". Tymczasem Mała wojna wyszła niespodziewanie dobrze – metaforyczna opowieść, różne sposoby interpretacji, pod względem stylistycznym przyzwoity. Jako całość, bardzo bliski mojego wyobrażenia o utworze idealnym.

lady pank mała wojna tekst